***
Miłością moją Cię nie nakarmię!
Ale zrobię Ci pierogi.
Dodam szczyptę cierpliwości, namiętności i łyżkę wyrozumiałości.
Moje menu miłością przeplatam.
Tworzę je każdego dnia od rana.
A jak noc nas zastanie i nie będziesz syty,
to będę ja, cała dla Ciebie do schrupania!
Dla kochanego męża!!!

 

Jesteś moimi ustami,
rozumiesz, kiedy milczę!
Jesteś moim ciałem,
Otulasz, kiedy chłód!
Jesteś zawsze kiedy nadzieja niknie,
zawsze kiedy innych brak!
Moim światem, moim pragnieniem,
moim sensem, istnieniem.
Ja przy Tobie a TY przy MNIE!

 

Kochanemu, jedynemu mojemu M.

 

Luty, a twoje pocałunki jak Maj pachną.
Drżące usta odkrywają mapę mojego ciała.
Nie mówisz KOCHAM, ale pomagasz lepić mi pierogi,
podlewasz zapomniany kwiatek na parapecie,
kupujesz ulubione żółte tulipany.
Miłość z rutyną się dobrały,
tak jak MY mój kochany M.

 

Za najlepszy wiersz rymowany w konkursie, poczucie humoru i wiarę w miłość, pani Bernadetta otrzymuje wyróżnienie – podwójne zaproszenie na musical LA LA LAND oraz gadżety z logo miasta.

 

Temu jedynemu

 

Do ciebie najdroższy me życzenia ślę,
myślę, tęsknię i kocham w noc oraz we dnie…
Tylko ty dajesz mi natchnienie,
nasza miłość to wielkie spełnienie.

 

Dzień jak każdy, cóż to za różnica
czyżby właśnie tego dnia mam kochać, mam zachwycać?
Losie jak to uczyniłeś?
W jaki sposób serca nasze połączyłeś?

 

Odpowiedź jest jedna – to Miłość działa cuda.
Dni wspólnie spędzone, to wcale nie nuda.
Może i Wam zakochać się uda?
Być może przeznaczenie nieoczekiwanie
przemieni Twe życie – i miłością się stanie.

 

Dla Tego, którego kocham nieustannie,
który zachowuje się nienagannie,
moc życzeń gorących przesyłam,
wiedz, że w naszą miłość od dawna wierzyłam.

 

P.S. Poproś św. Walentego, oby zsyłał Nam miłość, lecz nie tylko dnia jednego;*
Nie tylko 14 lutego, lecz 366 dni roku każdego.