Setne urodziny Kazimierza Kowalskiego
21.11.2013

 

 

Przeżył Pan cały wiek, stając się dla nas żyjącym świadkiem historii Polski XX i początku XXI wieku. Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kolejnych pokoleń. Głęboko wierzę, że wielu ludzi czerpie z niej obficie, ponieważ Pana sędziwy wiek jest naszym wspólnym drogocenny dziedzictwem – mówił burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik.

 

Pani Kazimierz Kowalski, mieszkaniec naszego miasta, 21 listopada 2013 r. obchodził piękny jubileusz – 100 lat urodzin. Z tej okazji, życzenia złożył Burmistrz Miasta Płońska, pan Andrzej Pietrasik oraz Zastępca Burmistrza, pani Teresa Kozera. Z rąk Kierownika Delegatury w Ciechanowie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, pana Grzegorza Wróblewskiego, Jubilat otrzymał list od Premiera Donalda Tuska. W uroczystości udział wzięli również m.in. Starosta Powiatu Płońskiego Andrzej Stolpa, Kierownik ZUS w Płońsku Bożena Socińska oraz przedstawiciele Związku Kombatantów RP.

 

 

.........................................................................................................................................................................

Pan Kazimierz Kowalski urodził się 21 listopada 1913 roku w Smardzewie, gdzie uczęszczał do szkoły. Następnie przeniósł się do Warszawy i tam terminował u szewca oraz pracował jako czeladnik. Po wyuczeniu zawodu wrócił w rodzinne strony i podjął pracę w Płońsku jako szewc. Pracę tę przerwało jednak powołanie do wojska do służby czynnej IV Pułku Strzelców Konnych Kawalerii i w pułku tym pozostał do końca służby wojskowej.

 

Przed wybuchem wojny został powołany do służby wojskowej w Płocku, następnie przeniesiony do Lidzbarka i tam zajmował się budową betonowych schronów. Gdy wybuchła II wojna światowa otrzymał w kościele książeczkę wojskową i został wysłany na I linię frontu. Potem był na II linii frontu i wraz z wojskiem wycofywał się do Płocka. Następnie z Płocka wyruszyli do Radziwia na Modlin, a z Modlina na Garwolin. W Garwolinie przyłączyło się jeszcze więcej wojska i wszyscy powstrzymywali nieprzyjaciela. Na ostatnim odcinku obrony przebywali w lesie. Tam też pozostał porucznik Nieziołowski, który potem uciekł za granicę, a Pan Kazimierz Kowalski wraz z innymi żołnierzami został wysłany w góry na patrol bojowy.

 

Po wyzwoleniu pracował i pracuje do dnia dzisiejszego w swoim warsztacie szewskim w Płońsku.