Kilkaset osób wzięło udział w płońskich uroczystościach z okazji 95. rocznicy odzyskania niepodległości. To rekordowa frekwencja w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Obchody Święta Niepodległości rozpoczęły się mszą św. w kościele św. Michała Archanioła. W swojej homilii proboszcz Marek Zawadzki przytoczył m.in. słowa Johna Kennedy’ego: „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”, wzywając do aktywnego patriotyzmu i zaangażowania w losy swojego kraju. Przypomniał również o roli kościoła, który był i wciąż jest strażnikiem niepodległości.
Po mszy świętej uczestnicy pochodu: przedstawiciele władz lokalnych – burmistrz Andrzej Pietrasik, wicestarosta Andrzej Stolpa, radni, przedstawiciele partii politycznych działających na terenie powiatu, uczniowie płońskich szkół, harcerze, członkowie Jednostki Strzelec, przedstawiciele lokalnych środowisk, a także obecny podczas uroczystości senator Jan Maria Jackowski udali się pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy ulicy Płockiej. Tam wygłoszono okolicznościowe przemówienia i złożono kwiaty.
- Skuteczne odrodzenie kraju było możliwe dzięki wierze przywódców w te same nadrzędne wartości, a przynajmniej jedną – niezaprzeczalną wartość – Polskę. Przywódcy dwóch rywalizujących ze sobą obozów Józef Piłsudski i Roman Dmowski potrafili w imię wspólnego interesu się zjednoczyć – mówił Andrzej Pietrasik.
W swoim wystąpieniu burmistrz odwołał się również do wydarzeń z 1989 r.:
- Tą samą drogą, co Piłsudski z Dmowskim – kompromisu dla dobra Polski – podążał wielki społeczny ruch „Solidarność”. Jego członkowie, mimo że pamiętali o prześladowaniach roku 1968, wypadkach grudniowych, stanie wojennym, pacyfikacji kopalni Wujek czy zabójstwie księdza Popiełuszki, zasiedli przy Okrągłym Stole, by rozmawiać z przedstawicielami władz PRL.
Burmistrz Płońska zaapelował o to, aby Święto Niepodległości obchodzone było w atmosferze wzajemnego poszanowania i tolerancji:
- Święto Niepodległości jest dla Polaków okazją do żywych refleksji historycznych. Wspominamy bohaterów tamtych dni i często toczymy zaciekłe spore. Jako burmistrz, jako przedstawiciel lokalnej społeczności, cieszę się z jednej strony, że do takich tarć, wymiany zdań dochodzi w dyskusji, w końcu jedną z naczelnych zasad demokracji jest wolność słowa, z drugiej – niepokoję się, gdy uprawianie polityki historycznej polega na agresji wobec innych środowisk i upokorzeniu swoich adwersarzy (…). Nie świętujmy dziś na złość sobie, przeciwko innym. Nie pouczajmy innych, jak mamy świętować, komu wolno, a komu nie,
co czcić, a co pomijać. Nie dzielmy Polaków na lepszych i gorszych, na mniej – lub bardziej polskich.
Głos zabrał również Andrzej Stolpa – wicestarosta powiatu płońskiego, który podzielił się z uczestnikami uroczystości swoją osobistą refleksją na temat Polski, przedstawiając ją jako kraj o dużym potencjale.
Bohaterów roku 1918 – Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Daszyńskiego i Ignacego Paderewskiego przypomniał senator Jan Maria Jackowski.
Poniedziałkowe uroczystości zakończyły się na płońskim cmentarzu przy grobach żołnierzy z 1920 r.